Stymulacja sensoryczna w codziennej aktywności, zabawie i terapii – czyli jak wspomagać rozwój małego dziecka z zaburzeniami rozwojowymi

HOLISTYCZNE PODEJŚCIE

Wspomaganie rozwoju – zwłaszcza wczesne – to pojęcie, które zdobyło w ostatnich latach wielką popularność. Wynika to z dostrzeżenia niewykorzystania potencjału rozwojowego większości ludzi, a optymalny czas inwestycji w rozwój przypadać powinien na wczesne lata – wskazuje się szczególnie znaczenie pierwszych 3–5 lat życia. Przy tym warto zwrócić uwagę, że pojęcie wspomagania może dotyczyć zarówno rozwoju prawidłowego, jak i zaburzonego (Dryden, Vos, 2003; Podgórska-Jachnik, 2009). W tym pierwszym przypadku wspomaganie odgrywa rolę intensyfikującą, przyspieszającą, optymalizującą rozwój, zaś w tym drugim – optymalizującą, ale także korekcyjno-kompensacyjną. Jak zatem wspomagać rozwój małego dziecka? 

W rozwoju człowieka zmysły odgrywają szczególną rolę. Stanowią one swoiste wrota, a zarazem filtry, dla wszystkich dopływających z zewnętrz informacji. Bodźce zewnętrzne różnych modalności nie mogą dostać się do ludzkiego mózgu inaczej, niż tylko poprzez specyficzną dla siebie ścieżkę właściwego receptora, i z tego powodu sprawność tych receptorów dziecka stanowi wstępny warunek zdobywania wiedzy o otoczeniu. Rodzice najczęściej starają się dostarczać małym dzieciom różnego rodzaju stymulujących przedmiotów, zabawek i aktywności, chcąc pobudzić ich ciekawość, wywołać reakcję ożywienia czy uśmiech. Nie bez powodu mówi się o „intuicyjnych programach rodzicielskich” jako naturalnej, intuicyjnej umiejętności odczytywania, dostosowywania się i podążania za komunikatami dziecka (Kirkilioni, za: Serwińska 2018). Staje się to naturalną i najwłaściwszą drogą do tworzenia optymalnych warunków do pobudzania i prawidłowego rozwoju dziecięcego mózgu: każda docierająca porcja bodźców nie tylko dostarcza mózgowi informacji o świecie, ale także przyczynia się do jego rozwoju, zwiększając wtórnie możliwości percepcyjne dziecka. Przemyślana strategia terapeutyczna pozwala zarówno na ograniczenie ryzyka wielu zaburzeń rozwojowych, jak i zminimalizowanie skutków zaburzeń już istniejących.

Stymulacja sensoryczna a wczesne wspomaganie rozwoju 

Wiedza o roli wczesnych doświadczeń (sensorycznych), a także o istniejących zagrożeniach rozwojowych, prowadzi do dwóch ważnych wniosków, istotnych tak dla rodziców, jak i specjalistów wspomagających rozwój dziecka:

  1. wczesna stymulacja – na miarę potrzeb dziecka – jest dla prawidłowości jego rozwoju niezbędna; skutki deprywacji (choć także stymulacji nieadekwatnej, np. jednostronnej lub nadmiernej, przeciążającej układ nerwowy dziecka) mogą ujawnić się w formie późniejszych dysfunkcji;
  2. wczesne oddziaływania stymulujące sensorycznie kryją w sobie potencjał usprawniający i kompensacyjny, istotny w profilaktyce zaburzeń rozwojowych i kompensacji niepełnosprawności (Podgórska-Jachnik, 2009). 

 

Pierwszy wniosek kierowany jest przede wszystkim do rodziców z przesłaniem psychoedukacyjnym, uświadamiającym znaczenie adekwatnego do potrzeb dziecka zorganizowanego, stymulującego otoczenia oraz jego aktywizacji ruchowej i poznawczej. Jego układ nerwowy przejawia prawdziwy głód doświadczeń poznawczych, czego nie można zingnorować. W przypadku normalnie rozwijających się dzieci dowodzi tego duża aktywność zmysłowo-ruchowa i aktywne dążenie do pełnego, polisensorycznego obcowania z każdym interesującym przedmiotem, który znalazł się w polu uwagi. Aktywność eksploracyjna małego dziecka przypomina wielokierunkowy eksperyment badawczy, dzięki któremu młody odkrywca poznaje właściwości otaczającego go świata (Dryden, Vos, 2003). 

Takiej okazji do obcowania zmysłowego ze światem potrzebuje każde dziecko, a jego stymulacja polisensoryczna nie wymaga jakichś specjalnych przedmiotów i technik. Wystarczy empatycznie spojrzeć na świat oczyma dziecka – a właściwie także usłyszeć świat jego uszami, poczuć go jego dotykiem itd., czyli wejść w jego sensorium, i zadbać, by było bogate i zróżnicowane. Psycholodzy zapewniają, że wystarczą do tego proste zabawy, z dostępnymi zabawkami lub przedmiotami z najbliższego otoczenia – plastikowa butelka z ryżem lub fasolą, miska z wodą lub krochmalem, tacka z piaskiem, barwne szmatki o różnych wzorach i fakturach, kłujące i pachnące gałązki świerku czy słoik z wonnymi skórkami pomarańczy czy cytryny. Namalowana mazakiem buźka zmienia zwykłe jajko na twardo, jabłko czy rękawiczkę w lalkę czy pacynkę. Dżem, miód, krem czekoladowy, a także sól, sok z cytryny lub grejpfruta to produkty do testowania smaków, ale też np. wykorzystywane przez logopedów do uczulania miejsc artykulacyjnych. Każdy dostępny obiekt może dostarczać stymulacji i w bardziej przemyślany sposób zostać włączony do pracy terapeutycznej z dzieckiem.

Chcąc dziecku pokazać las, nie muszę koniecznie jechać z nim do lasu – las może przyjechać do niego – trochę gałęzi, liści, kasztanów i mamy las. Wystarczy wysypać to na podłogę i pozwolić dziecku na swobodną zabawę. Pamiętajmy, że poznawanie świata zmysłami, czyli stymulacja polisensoryczna, to tak naprawdę wszystko to, co się wokół nas znajduje – drzewa, papier, folia aluminiowa, worki, farby, ziemia – to wszystko może nam posłużyć do zabawy z dzieckiem. Jeżeli do tych rzeczy dołożymy trochę naszej fantazji, stworzymy dziecku bezpieczny, pozbawiony lęku świat (Rudnicka, 2017).


Drugi z przedstawionych wyżej wniosków kierowany jest do nauczycieli i terapeutów, a wynika z niego konieczność jak najwcześniejszego wychwycenia zagrożeń rozwojowych i podjęcia działań interwencyjnych. Terapeutyczne wykorzystanie stymulacji i stymulacji polisensorycznej różni się jednak od zwykłego wykorzystania zabaw stymulujących w wychowaniu przemyślanym doborem bodźców oraz świadomością ich miejsca w całości oddziaływania terapeutycznego. Wymaga to z jednej strony pogłębionej diagnozy problemów i potrzeb rozwojowych konkretnego dziecka, a z drugiej – określonej koncepcji wykorzystania technik stymulacji w ramach zastosowanej strategii terapeutycznej. Inaczej mówiąc, rodzicowi wystarczy przekonanie o roli dobrej, urozmaiconej, bogatej w bodźce polisensoryczne zabawy – terapeuta powinien wiedzieć, jak oddziałują na dziecko z zaburzeniami poszczególne bodźce, jaka jest ich rola oraz uruchomiony mechanizm kompensacyjno-korekcyjny i usprawniający. Oznacza to, że każda propozycja terapeutyczna wykorzystująca stymulację polisensoryczną bazuje na jakiejś koncepcji wykorzystania wielomodalnych bodźców i przewiduje jakąś ich strukturalizację (np. kolejność, natężenie) oraz powiązanie z innymi czynnikami terapeutycznymi lub obszarami nabywanych kompetencji. Obecnie jest już...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI