Regulacja stresu i pobudzenia dzięki technikom oddechowym i mindfulness w terapii SI

HOLISTYCZNE PODEJŚCIE

Współczesne dzieci, nie tylko te uczęszczające na terapię SI, są często zestresowane, pobudzone, impulsywne, mają trudności ze skupieniem uwagi. Czy możemy im pomóc?

Tak, warto jednak najpierw zrozumieć, że stres jest reakcją na coś, jest więc potrzebny, zwłaszcza w pewnych sytuacjach. Zamyśleni przechodzimy przez ulicę. Nagle słyszymy klakson samochodu, wystraszyliśmy się, serce zaczyna nam mocniej bić, oddech staje się szybki, przyspieszamy kroku. Uff, zdążyliśmy przed autem, nic nam się złego nie stało, ulga. Oddech i bicie serca wracają do normy. Ogarnia nas spokój. Taka jest fizjologiczna (bioLOGICZNA), korzystna dla nas funkcja stresu. Ma zmobilizować nas do działania (na krótko!), potem następuje spokój. 

Dlaczego więc stres powoduje tyle szkód w naszym ciele i mózgu: zmęczenie, choroby, bezsenność? Po pierwsze dlatego, że trwa zbyt długo (chroniczny stres), po drugie – bo po mobilizacji (wyrzut hormonów stresu: adrenaliny i kortyzolu niezbędnych do działania) nie ma odreagowania w postaci RUCHU. W stresie mamy DUŻO energii (wszyscy znamy te ciągle ruszające się dzieci), jeśli jej nie zużyjemy, wykorzystując do tego nasze mięśnie i płuca, następuje IMPLOZJA, czyli wewnętrzna demolka organizmu. 
Nasze ciało nie zacznie się regenerować, jeśli nie ODREAGUJE. Dlatego, aby zwiększyć moc naszego mózgu, poprawić koncentrację, uwagę i radzić sobie ze stresem, konieczny jest ruch oraz odpoczynek (reset ciała i mózgu).

Oddech, relaksacja i uważność doskonale się do tego nadają. Powinniśmy pamiętać jednak o tym, że część tych dzieci potrzebuje najpierw sekwencyjnego, powtarzalnego i ukierunkowanego ruchu, najlepiej z dawką śmiechu, by spalić hormony stresu, a dopiero potem są gotowe do uspokojenia i relaksacji, które prowadzą do koncentracji.

Codziennie jesteśmy bombardowani nadmiarem informacji, bodźców wzrokowych i słuchowych, zmuszani do siedzenia (szkoła, praca), a przed ekranami spędzamy niemal każdą wolną chwilę (w poczekalni, na przystanku, przy posiłku!). 

A dlaczego tak chętnie sięgamy po telefon? Naukowcy już wiedzą, że na zaangażowanie w social mediach lub w grach organizm reaguje wydzielaniem dopaminy, więc czujemy się lepiej. Podobnie jak po… alkoholu, nikotynie czy hazardzie. Tak, dopamina po oddziaływaniu ekranu to baza do uzależnień. Upominamy dzieci, krzyczymy na nie lub karzemy za nadużywanie czasu przy ekranie, ale to jak upominanie alkoholika – to nie pomaga, bo to jest uzależnienie chemiczne. A czy możemy zastąpić dopaminę po ekranach na dopaminę po relacjach z innymi, przez budowanie relacji z najbliższymi, z kolegami, z innymi ssakami (z naszymi pupilami: kotami i pieskami)?

Ostatnio pewna mama zapytała mnie, jak może zmusić 13-letnią córkę do ćwiczeń?! A podczas konsultacji ciągle „skakały sobie do gardła”, kilka razy z obu stron padło: „To twoja wina”. Od razu widać, że w tej rodzinie nie ma dobrych relacji, brakuje empatycznej komunikacji, więc żadne prośby nie przyniosą skutku, zmuszanie tym bardziej. W tej sytuacji pracę nad sobą powinna zacząć… mama. A tylko od niej mogą pójść kolejne zmiany, by z pomocą koregulacji przejść na etap współpracy z dzieckiem, a nie walki z nim. Pamiętajmy, że dziecko do zmiany przyzwyczajeń, nawyków i zachowań, do samoregulacji potrzebuje świadomych i wyregulowanych dorosłych (rodzic, terapeuta, nauczyciel).

Jak zapanować nad stresem?

Na regulację stresu i wyciszenie dziecka wpływa wiele czynników. Teraz, gdy jest coraz cieplej, przede wszystkim nie zapominajmy o piciu wody. Dzieci przychodzące na terapię mają już w większości wyrobiony nawyk mycia rąk przed zajęciami (albo pamiętają o tym rodzice), teraz wdrażamy kolejny nawyk – picie wody. Zabieramy wodę do sali – popijam ja, dziecko i rodzic. Jest to szczególnie ważne, bo nasz mózg prawie w 80% składa się z wody, więc nawet małe odwodnienie będzie miało niekorzystne skutki (słabsza pamięć i koncentracja, szybsza irytacja, działanie w trybie „walki i ucieczki”). 

Kolejna sprawa to edukacja rodziców dotycząca snu dziecka. Niewyspane dziecko ma zdecydowanie mniejsze szanse na budowanie relacji, dobry nastrój czy koncentrację (rodzic zresztą też). Pamiętajmy, że dziecko nie powinno korzystać z ekranów na dwie godziny przed spaniem (a dorośli co najmniej 1 godzinę), bowiem obniża to jakość snu, która jest tak samo ważna jak jego długość.

Często powtarzam, że oddech jest bardzo niedoceniany. Często oddychamy automatycznie, nie zwracając uwagi na sposób, w jaki to robimy, ani na to, jakie skutki ma to dla naszego zdrowia i samopoczucia. Tymczasem umiejętność kontroli oddechu może mieć ogromny wpływ na nasze życie, pomagając nam radzić sobie z różnymi problemami zdrowotnymi i emocjonalnymi. Ma wielką moc i możemy tej mocy użyć w każdej chwili, a ponieważ jest to łatwe i dostępne, więc często jest bagatelizowane. Kiedyś na szkoleniu usłyszałam, że każda terapia (!) powinna zaczynać się od ćwiczeń oddechowych. I oczywiście – jak zawsze – warto to zacząć od siebie. Terapeuto, czy praktykujesz regulowanie się i wyciszanie przez oddech? Bo jeśli terapeuta wie, że to mu pomaga, to z zupełnie innym nastawieniem, inną energią pokazuje to dziecku. I nie tylko pokazuje. Ja wręcz korzystam z tych mikrochwil, by regulować swój układ nerwowy razem z dzieckiem (a czasami także z rodzicem). Bo jeśli my nie jesteśmy do tego przekonani, to przecież dziecko też tego „nie kupi”.

Najprostsza zasada podczas ćwi­czeń oddechowych jest taka, że oddech powinien być powolny, a wydech powinien trwać tyle co wdech lub – jeszcze lepiej – by był dłuższy od wdechu (by zrelaksować ciało). Wdychamy powietrze zawsze nosem (bez unoszenia ramion, raczej do brzucha), a wydychamy ustami lub również przez nos. Według Metody Butejki to nos służy do oddychania, a nie usta. 

Może więc warto poznać zalety oddychania przez nos, by wiedzieć, jakie przynosi korzyści:

  • Poprawne oddychanie przez nos ma ogromny wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego. Dzieci, które oddychają prawidłowo, mają większą odporność na infekcje i choroby. Skuteczne oddychanie pomaga również w eliminacji toksyn z organizmu, co wzmacnia naturalną obronę organizmu. 
  • Poprawa koncentracji i wydajności umysłowej. Badania wykazały, że prawidłowe oddychanie wpływa na funkcjonowanie mózgu. Dzieci, które oddychają odpowiednio, są bardziej skoncentrowane, mają lepszą pamięć i wydajność umysłową. Poprawne dotlenienie mózgu poprzez prawidłowe oddychanie może również pomóc w redukcji objawów ADHD. 
  • Redukcja objawów stresu i lęku. Oddychanie przez nos pomaga w regulacji ośrodka nerwowego, który odpowiada za reakcję na stres i lęk. Dzieci uczące się metody...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI