Czytelnicy pytają

CZYTELNICY PYTAJĄ

Jak opanować u 2–4-latka nagły napad złości i wybuch gniewu w pub­licznych miejscach?

Co zrobić, jeśli dziecko bez żadnego wyraźnego powodu w centrum handlowym rzuca się na podłogę, kopie, wymachuje rękami, na przemian płacze i pokrzykuje? To zwykle dosyć charakterystyczne objawy histerii u dziecka w tym wieku. Zachowania te mogą również wynikać z przestymulowania sensorycznego. 

Przede wszystkim musimy wówczas nawiązać z dzieckiem bliską relację, wyrażając ze swojej strony emocjonalne oznaki troski. Należy przykucnąć, żeby nasza twarz znalazła się mniej więcej na wysokości jego buzi. Trzeba pokazać swój smutek i zatroskanie oraz dostosować wysokość naszego głosu do sytua­cji. Powinien być spokojny i jednostajny, niezbyt głośny, a gestykulacja nie może być wygórowana. Należy pamiętać, że maluch odczuwa dysproporcję między swoimi pragnieniami a możliwościami ich wyrażenia. Nie potrafi też panować nad chwiejnymi emocjami i nie umie poradzić sobie ze złością i frustracją. Dlatego wypytywanie go o to, co się stało, najczęściej mija się z celem. Koniecznie należy mu podać wodę do picia w butelce z ustnikiem.

Zwykle dzieci nie robią tego rodzaju „demonstracji” w sposób zamierzony. Ich zachowanie może wynikać ze zmęczenia, odczuwania pragnienia, znudzenia, a nawet z zaburzenia rytmu dnia. Inne bardzo prawdopodobne czynniki powodujące napad złości to poczucie przytłoczenia dużą otwartą przestrzenią i nadmiarem różnorodnych bodźców w nieznanym miejscu. Jak skutecznie zareagować, co jeszcze możemy zrobić możliwie szybko? 

Po pierwsze, trzeba wysłuchać dziecka, ale nie komentować zaistniałej sytuacji, tylko wspierać je ciepłymi słowami (jestem przy tobie, rozumiem, że ci smutno, kocham cię…) i przybić z nim „piątkę” lub „żółwika”. Należy przekierować jego uwagę poprzez stymulację czucia głębokiego, tj. mocny, „niedźwiedzi uścisk”, kilkakrotne, pulsacyjne ściskanie w nadgarstkach jednocześnie jego obu rąk oraz „trzepotanie” dłońmi dziecka w ten właśnie sposób. Wskazane jest też oklepanie pleców dłonią złożoną w łódkę, zwłaszcza mięśnia kapturowego (okolic karku), gdzie gromadzą się negatywne emocje. Skutecznie odwraca również uwagę dziecka od zaistniałej sytuacji dmuchanie długim strumieniem powietrza na opuszkę jego uniesionego do góry palca wskazującego. Prosimy też, żeby spróbowało w ten właśnie sposób dmuchnąć na swój palec. Można również chwycić dziecko za ręce i wspólnie kołysać się z nim na stojąco w lewo i w prawo na lekko rozstawionych nogach. Skuteczne są też mocne tupnięcia na przemian jedną i drugą nogą. Jeśli podczas którejś z tych aktywności zaobserwujemy u niego rekcje awersyjne, trzeba ją przerwać i zmienić na taką, którą dziecko najbardziej preferuje. Negatywny wpływ na zachowanie dziecka może mieć nadmiar bodźców z bliskiego otoczenia, co zwiększa poziom stresu. Jeśli maluch, broniąc się przed nadmiarem dźwięków, zasłania sobie uszy lub uderza się rękami po głowie, może to sygnalizować nadreaktywność słuchową. Rodzice, wiedząc o tym, powinni przed wyjściem do centrum handlowego lub innego podobnego miejsca założyć dziecku na uszy słuchawki z pałąkiem lub silikonowe zatyczki do uszu dostępne w aptece. 

Inną przyczyną trudnych zachowań może być nadwrażliwość wzrokowa, która w reakcji na ostre światło słoneczne i podświetlane, migające reklamy powoduje odruchowe mrużenie i zasłanianie oczu, ale także odwracanie i ustawianie głowy tak, aby uniknąć światła padającego na twarz. Charakterystyczne jest też dotykanie, poc...

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI